Aletheia's

Ale za to zabawił się jak nigdy! ;)

No i ogólnej życiowej zaradności. I bezczelności. I uroku. I paru innych cech. ; )
Czyli Jackowości. Zatem nici ze szkoły, bo nikt nie dorówna Jackowi w byciu Jackiem. ;D

Świetnie prowadzisz akcję.
Kurczę, poważnie? Niemożliwe, pierwszy raz nie ma prawa wyjść. Najpierw trzeba wyprodukować od metra przeraźliwego badziewia, żeby setna próba zaczęła mieć ręce i nogi. Obawiam się, że nie zaliczyłam tego etapu, bo wcześniej nie wyprodukowałam w ogóle niczego. :} A w dodatku w czytanych rzeczach fabułę najczęściej zapominam zaraz po The End, a bywa, że w połowie książki, wiec nie wiem jakim nadprzyrodzonym cudem mogłam nie poplątać własnej... Ej, ale ja teraz poważnie mówię. Naprawdę to jest mój pierwszy fic. ^^' (OK, jeden drablik trochę wcześniej, ale to się nie liczy).