Date: 2020-08-12 21:40 (UTC)
dobrze byłoby to odciążyć, bo ciężko obejrzeć cały odcinek bez przerwy.
Myślałam o tym, kiedy wspomniałaś poprzednio u siebie, i uprzytomniłam sobie, że to wrażenie, co miałam przy oglądaniu, to mogło być to (albo powiązane, bo dotyczyło nie tyle narracji z offu, co montażu całości). Chyba ze dwa razy (więcej?) wręcz pogubiłam się, w którym teraz jestem odcinku i czy już było przejście do kolejnego, czy jeszcze idzie ten...? Nie pomagało, że czołówka wskakiwała dopiero po bardzo dłuuugich wstępach.

Już pierwsza scena to rozbudowany monolog, w którym czekamy na puentę zbyt długo i nawet grafiki nie pomagają.
Przy tym te monologi są bardzo szybkie, zwłaszcza ten konkretny. Grafiki wręcz utrudniały zamiast pomagać, bo były dodatkowym elementem, za którym trzeba było nadążać i łączyć z tekstem. Gdyby jeszcze ten tekst był nieznajomy, to przechlapane... Znaczy, w praktyce by się po prostu przewinęło po parę razy - cały czas tak robię z szybkimi dialogami albo akcją w innych filmach - ale to jednak, no, nie zaleta.

Ewentualnie ujawnić ją na końcu zamiast na samym początku?
O, na końcu lepiej! :) Jeśli już musi być, to tak, to jest myśl.

Miliony wydane na CGI są najczęściej dla mnie stracone, tu mi wszystko grało w ramach pewnego stylu.
To wyglądało, jakby popatrzyli na budżet i stwierdzili, że lepiej zrobić solidny teatr telewizji niż silić się na udawanie Hollywoodu z przeceny. :) Postawili na tekst i aktorów, i bardzo dobrze, bo to jest właśnie duch książki. Z CGI jedyne na czym mi naprawdę zależało, to płonący Bentley, ale był OK - bez szału, ale i bez obciachu. Wizualnie najfajniejsze były niektóre "ziemskie" scenografie (scena wiktoriańska i w ogóle Londyn (przekornie słoneczny!), okolice domku Agnes...). Dosyć mehowo natomiast odebrałam Ogród - powinien być bardziej dżunglowo-palmiasty, a wyglądał bardzo europejsko.
(will be screened)
(will be screened if not validated)
If you don't have an account you can create one now.
HTML doesn't work in the subject.
More info about formatting

If you are unable to use this captcha for any reason, please contact us by email at support@dreamwidth.org

Ahem...

Feel free to comment or send me messages in any language you can see in this blog. It's okay if your language of choice doesn't match the given entry's language. You're also welcome to request for translation, within reasonable limits.

Można komentować i wysyłać mi wiadomości w każdym języku jaki widać na tym blogu. Nie szkodzi, jeśli Twój wybrany język nie zgadza się z językiem danej notki. Można też prosić o przekład, w rozsądnych granicach.

Style Credit