O, czyli działa niezależnie od stopnia fanienia, dobrze wiedzieć. :)
(nie, żebym widziała dużo tych schematycznych odcinków, ale tak to raczej na ogół działa, nie?) Tak, i to właśnie miałam na myśli mówiąc, że to by nie działało bez tych wcześniejszych dwustu. Nie żeby dosłownie wszystkich, ale w sensie ustalonego kanonu odnośnie typowej case story, odcinka MotW - że znajdują trop i jadą cały dzień dwa stany dalej, że się wkręcają po info w miejscowe posterunki i kostnice, że zostawiają Impalę na parkingu kiedy idą zjeść, że się często rozdzielają i działają osobno, że niekiedy śpią w Impali, jak motel nie zdarzy... ETA A, jeszcze odnośnie wymuszenia (albo nie), część fandomu trochę narzeka na imperatyw narracyjny, że pół narodu nagle coś ciągle gubi w Impali, a to spinkę, a to torebkę... Osobiście gotowa byłam przymknąć oko. Jeśli pytasz o zmiany, to właściwie jedyne były właśnie tutaj: pierwszy raz to Sam spał z dziewczyną w samochodzie (a Dean ewidentnie dostał kosza w barze), a potem pierwszy raz trafił im się parking z "odprowadzanym" parkowaniem (ha, i słusznie Deanowi się nie podobało, a ja do tej pory jestem wkurzona, że się jednak nie dowiedzieli, co się z Impalą działo. I jeszcze jej napiwkiem złodziejską łapę posmarował, wrr!)
Sporo czasu zostało na analizowanie, jak się domyślam, wątku przewodniego sezonu i tak sobie myślę, że można było skorzystać z okazji i umieścić zamiast części tych dialogów jakieś dialogi o samochodzie, wspomnienia albo w jakiś inny sposób niż tylko ostatnia kwestia o domu, że jest to tak istotny element ich życia. Jasne, w ogóle bym wywaliła tamte sceny, szczególnie z Nie-Johnem.
Nie wiem, na ile to było poruszane wcześniej - naprawdę pokazali kiedyś, jak Dean go kupuje? W czwartym sezonie Castiel przerzucił Deana z powrotem do Kansas kilkadziesiąt lat wcześniej (co poźniej okazało się lekcją pod tytułem "Niczego nie zmienisz, przyjmij przeznaczenie, bla bla"). Dean spotyka Johna szukającego samochodu dla siebie i zmienia jego decyzję (https://www.youtube.com/watch?v=tmpg7lAcWO4), doradzając mu Impalę.
Mój ulubiony fragment - Castiel na telefonie w aucie, a na zewnątrz walka ;D To miałam na myśli, mówiąc o reżyserii. :))) (I jeszcze to, jak ich ustawili do dialogu w Impali po śnie Sama z Johnem, ale tamta walka szczególnie.) I podejście Deana - "czekaj chwilę, muszę tu dziada dobić, no już jestem, co mówiłeś?", i ta lodówka, i zdjęcie, i wszystko pokazane bez pokazywania... ♥♥♥
no subject
(nie, żebym widziała dużo tych schematycznych odcinków, ale tak to raczej na ogół działa, nie?)
Tak, i to właśnie miałam na myśli mówiąc, że to by nie działało bez tych wcześniejszych dwustu. Nie żeby dosłownie wszystkich, ale w sensie ustalonego kanonu odnośnie typowej case story, odcinka MotW - że znajdują trop i jadą cały dzień dwa stany dalej, że się wkręcają po info w miejscowe posterunki i kostnice, że zostawiają Impalę na parkingu kiedy idą zjeść, że się często rozdzielają i działają osobno, że niekiedy śpią w Impali, jak motel nie zdarzy...
ETA
A, jeszcze odnośnie wymuszenia (albo nie), część fandomu trochę narzeka na imperatyw narracyjny, że pół narodu nagle coś ciągle gubi w Impali, a to spinkę, a to torebkę... Osobiście gotowa byłam przymknąć oko. Jeśli pytasz o zmiany, to właściwie jedyne były właśnie tutaj: pierwszy raz to Sam spał z dziewczyną w samochodzie (a Dean ewidentnie dostał kosza w barze), a potem pierwszy raz trafił im się parking z "odprowadzanym" parkowaniem (ha, i słusznie Deanowi się nie podobało, a ja do tej pory jestem wkurzona, że się jednak nie dowiedzieli, co się z Impalą działo. I jeszcze jej napiwkiem złodziejską łapę posmarował, wrr!)
Sporo czasu zostało na analizowanie, jak się domyślam, wątku przewodniego sezonu i tak sobie myślę, że można było skorzystać z okazji i umieścić zamiast części tych dialogów jakieś dialogi o samochodzie, wspomnienia albo w jakiś inny sposób niż tylko ostatnia kwestia o domu, że jest to tak istotny element ich życia.
Jasne, w ogóle bym wywaliła tamte sceny, szczególnie z Nie-Johnem.
Nie wiem, na ile to było poruszane wcześniej - naprawdę pokazali kiedyś, jak Dean go kupuje?
W czwartym sezonie Castiel przerzucił Deana z powrotem do Kansas kilkadziesiąt lat wcześniej (co poźniej okazało się lekcją pod tytułem "Niczego nie zmienisz, przyjmij przeznaczenie, bla bla"). Dean spotyka Johna szukającego samochodu dla siebie i zmienia jego decyzję (https://www.youtube.com/watch?v=tmpg7lAcWO4), doradzając mu Impalę.
Mój ulubiony fragment - Castiel na telefonie w aucie, a na zewnątrz walka ;D
To miałam na myśli, mówiąc o reżyserii. :))) (I jeszcze to, jak ich ustawili do dialogu w Impali po śnie Sama z Johnem, ale tamta walka szczególnie.) I podejście Deana - "czekaj chwilę, muszę tu dziada dobić, no już jestem, co mówiłeś?", i ta lodówka, i zdjęcie, i wszystko pokazane bez pokazywania... ♥♥♥