A Vera? A wróżka? Jakby się uprzeć, można wskazać i Bag Lady. Wróżka ma po prostu rolę do odegrania i do widzenia, ale Vera jest już dość konkretną osobowością. Oda nie zachowuje się stereotypowo "kobieco" (a musi? po co?), ale też generalnie w Griffinfabułach płeć nie ma przecież większego znaczenia. Poza tym, przy tej konstrukcji całości - POV postaci celowo unikającej innych - raczej trudno o szerokie możliwości dla drugiego planu. Za osiągnięcie uważam, że w ogóle jakkolwiek się wyróżniają. I mówię, póki co, tylko o jedynce, bo choćby doktor Seah (♥!) ma tu dopiero pierwsze, dość skromne wejście.
no subject