Bo generalnie ja raczej drobiazgi pisuję. :) W ogóle jak ja cokolwiek ficopodobnego piszę, to znaczy, że koniunkcja planet musiała być, albo kogut jaje zniósł...
W tym wypadku to była nieodparta wizja Jacka z uprzejmym "Bry" w otwartej szafie. Cała reszta, to karkołomna próba uzasadnienia. XD
no subject
W tym wypadku to była nieodparta wizja Jacka z uprzejmym "Bry" w otwartej szafie. Cała reszta, to karkołomna próba uzasadnienia. XD