"Tylko schiavona lśniła nieskazitelnym, drapieżnym blaskiem srebrnej gardy i czarnej skóry skrywającej klingę" - to w końcu najważniejsze! : - )
"„Mrok chroni piratów i szpiegów”, zdawał się mówić, „mrok kryje to co jest i pokazuje to czego nie ma. Mrok i ludzki umysł”" - ach, na filozofię się zebrało, Jack? Do czego to brak porządnego ubioru umysł może doprowadzić...
Podoba się mi przedsiębiorczość mieszkańców wyspy i cały ten interes z cygarami. Naprawdę. To miło, że są ludzie, których Jack nie wystawia (czyżby dlatego, że pamiętają o "kapitan"?). Żal mi za to oberżysty, ale cóż poradzić, realizm by ucierpiał, gdyby pirat tak często okazywał serce. Dziewce kilka części temu zapłacił... (bo za straty moralne i lusterko to jej już pewnie nie odda?).
Ostatnie zdanie niewątpliwie rozgrzewa serca zapowiedzią akcji!
EDIT: aaaa, byłabym zapomniała - wyobraziłam sobie tę terpentynę i perfumy. I aż mnie zaćmiło (wspomniałam, że akurat węch mam dobry?). ; - )
no subject
"„Mrok chroni piratów i szpiegów”, zdawał się mówić, „mrok kryje to co jest i pokazuje to czego nie ma. Mrok i ludzki umysł”" - ach, na filozofię się zebrało, Jack? Do czego to brak porządnego ubioru umysł może doprowadzić...
Podoba się mi przedsiębiorczość mieszkańców wyspy i cały ten interes z cygarami. Naprawdę. To miło, że są ludzie, których Jack nie wystawia (czyżby dlatego, że pamiętają o "kapitan"?). Żal mi za to oberżysty, ale cóż poradzić, realizm by ucierpiał, gdyby pirat tak często okazywał serce. Dziewce kilka części temu zapłacił... (bo za straty moralne i lusterko to jej już pewnie nie odda?).
Ostatnie zdanie niewątpliwie rozgrzewa serca zapowiedzią akcji!
EDIT: aaaa, byłabym zapomniała - wyobraziłam sobie tę terpentynę i perfumy. I aż mnie zaćmiło (wspomniałam, że akurat węch mam dobry?). ; - )