Takiego podejścia nie miałam :) Widziałam raczej utrudnienia w komunikacji, ludzi, którzy chyba też nie wiedzieli, co ze sobą zrobić, ale w telewizji widzieli, że w innych miastach przychodzą, no i "kto i przez ile będzie to wszystko potem sprzątał". Jeśli dla Ciebie to jest ciekawe wydarzenie do obserwacji, życzę kolejnych możliwości w następnych latach, nawet - ojej - kosztem pominięcia moich okolic ;D
no subject